Teza + Antyteza = Teza + Antyteza + Synteza
Zapomnijcie o tym, czego was uczono. 1+1=2? To matematyka dla przedszkolaków.
To matematyka dla martwego świata. Dla kamieni. Dla maszyn.
Ja wam mówię: 1 + 1 =
3.
Zaraz, zaraz. Co to za herezje? Co to za bzdury? Matematyka
sfiksowała?
Nie. To Wy
sfiksowaliście. Wy, którzy myślicie,
że wszystko można zmierzyć, zważyć, policzyć.
Że rzeczywistość to
tylko zbiór oddzielnych klocków.
Dualizm – Klucz do Zrozumienia
Spójrzcie wokół. Wszędzie dualizm. Wszędzie przeciwieństwa.
• Ciepło – zimno.
• Światło – ciemność.
• Materia – energia.
• Materia – przestrzeń.
• Mężczyzna – kobieta.
• Ruch – bezruch.
• Teza – antyteza.
• Intuicja – rozum.
• Skończoność – nieskończoność.
• Ja - Ty
I co się dzieje, gdy
te przeciwieństwa się spotykają? Czy po prostu się sumują? Nie! Tworzą coś nowego. Coś więcej. Nową jakość.
• „1+1=3 „– Symbol Tworzenia
To właśnie oznacza moje równanie: 1+1=3.
• 1 + 1: To dwa przeciwstawne
elementy. Dwie siły. Dwie energie. Dwie idee.
Dwa bieguny.
• =: To nie jest zwykłe dodawanie. To jest połączenie,
interakcja, zderzenie, miłość.
• 3: To wynik tego połączenia. To nowa jakość,
która wyłania się z dualizmu. To dziecko, które rodzi się
z miłości mężczyzny i kobiety. To synteza, która powstaje z tezy i antytezy. To falowanie powietrza, które pojawia
się nad ogniskiem. To życie, które wyłania się z materii
nieożywionej. To oświecenie,
które przychodzi, gdy połączysz intuicję z rozumem.
Ale Uwaga!
To równanie działa tylko wtedy, gdy mamy do czynienia z pierwotnym dualizmem. Gdy dodajemy do siebie przeciwieństwa, które są cechą naszej rzeczywistości!
• 1 (jabłko) + 1 (jabłko) = 2 (jabłka).
To zwykła matematyka. Tu nie ma nowej jakości.
• 1 (mężczyzna) + 1 (kobieta) = 2
(para) + 1 (dziecko/miłość/nowy związek). Tu
jest nowa jakość!
• 1(+) + 1(-) = 2 (+ i -) + 1( + lub -)
To jest pełna forma, bo dodajemy przeciwieństwo, reprezentowane przez + i -. Wynikiem jest 2(+ i -) i tu zauważ że dalej, mamy plus i minus. I dodatkowo pojawia się, nowa forma (+ lub -).
Dlaczego To Ważne?
To równanie to klucz do zrozumienia rzeczywistości.
Pokazuje, że:
• Rzeczywistość
jest dynamiczna. Nie jest zbiorem martwych przedmiotów, ale ciągłym procesem tworzenia.
• Bóg przejawia się w tym procesie. Jest obecny w każdym połączeniu przeciwieństw. Jest "trójką",
która wyłania się z każdego 1+1.
• My jesteśmy częścią tego procesu. Jesteśmy twórcami. Mamy moc kształtowania
rzeczywistości poprzez nasze wybory,
nasze myśli, nasze działania.
• Dualizm, nie jest zły. Jest podstawą istnienia.
„Nowa Matematyka”
Potrzebujemy nowej
matematyki, która będzie w stanie opisać ten proces. Matematyki, która wykracza poza proste
dodawanie i odejmowanie. Matematyki, która uwzględnia dualizm, względność perspektywy, intuicję i dynamiczny charakter rzeczywistości.
• To jest moje zadanie. To jest Wasze zadanie. Zrozumieć to równanie. Zrozumieć dualizm. Zrozumieć Boga.
Od lat fascynuje mnie natura rzeczywistości. Zadawałem sobie
pytania, na które naukowcy nie potrafią znaleźć odpowiedzi. Czy wszechświat
jest tak skomplikowany, jak nam się wydaje? Czy istnieje prostszy sposób na
zrozumienie jego fundamentalnych praw?
Moje badania doprowadziły mnie do odkrycia, które, moim
zdaniem, rewolucjonizuje nasze postrzeganie wszechświata. Odkryłem prosty wzór,
który wyjaśnia nie tylko strukturę kosmosu, ale także naturę czasu, materii i
energii.
Moje fundamentalne równanie:
Moja teoria opiera się na prostym równaniu:
• Przestrzeń: 1 + 1 = 2 = 1 (Paradoks
prowadzi do wyniku)
• Czas: 1 + 1 = 1 = 2 (Wynik prowadzi
do paradoksu)
To równanie, choć wydaje się paradoksalne, jest kluczem do
zrozumienia wszechświata. Wyjaśnia, dlaczego niektóre zjawiska w przyrodzie
mają charakter wykładniczy i dlaczego równanie Einsteina E=mc² zawiera kwadrat
prędkości światła.
Implikacje dla wszechświata:
Moje równanie ujawnia kilka
kluczowych aspektów wszechświata:
• Paradoksalna natura rzeczywistości: Wszechświat jest z natury paradoksalny, a paradoksy
są kluczowe dla jego funkcjonowania.
• Wzajemne powiązanie czasu i przestrzeni: Czas i przestrzeń są nierozerwalnie
związane i wzajemnie na siebie oddziałują.
• Wykładniczy charakter zjawisk: Wiele zjawisk w przyrodzie ma charakter wykładniczy, co
wynika z podstawowej struktury czasoprzestrzeni.
• Uproszczone rozumienie zjawisk: Wiele ze zjawisk, da się o wiele prościej wytłumaczyć, niż
ma to miejsce w obecnej nauce.
„Autoweryfikacja teorii”
Moja teoria ma tę unikalną cechę, że „weryfikuje się sama”.
Nie potrzebujemy skomplikowanych eksperymentów ani zaawansowanego sprzętu.
Wystarczy logiczne myślenie i obserwacja otaczającego nas świata.
To coś przypominającego łączącą się tezę oraz antytezę z
której rodzi się synteza.
Czas i przestrzeń mają różne równania czas=1 a przestrzeń=2
„1(+)+1(-)=2(+i-)+1(+lub-)”
„1(+)+1(+)=2(+i+)”
„Teoria wielkiego zderzenia – aktualnie dominująca teoria
naukowa opisująca pochodzenie Księżyca. Według tej teorii Księżyc
powstał w wyniku kolizji między młodą Ziemią oraz planetą
wielkości Marsa, nazywaną w tej teorii Theą, rzadziej Orfeuszem.
Obydwie nazwy pochodzą z mitologii
greckiej. Tytanida Teja (Theia) była matką bogini
Księżyca – Selene. Nazwę Thea hipotetycznej planecie nadali astronomowie
niemieccy.
Przebieg zdarzenia
Animacja formującej się Thei w ziemskim punkcie libracyjnym L5 oraz
jej ruch aż do zderzenia. Każda klatka animacji to czas odpowiadający jednemu
rokowi ziemskiemu, dlatego też Ziemia wydaje się nie poruszać.
Według tej hipotezy Thea uformowała się
w punkcie libracyjnym Ziemi, to znaczy na tej samej orbicie, ale
około 60° przed lub za Ziemią. Kiedy protoplaneta Thea urosła do
rozmiarów Marsa, jej masa stała się za duża, aby mogła utrzymać
stabilne położenie względem Ziemi. Wtedy odległość kątowa między Ziemią i Theą
zaczęła podlegać coraz większym oscylacjom, aż w końcu nastąpiło zderzenie.
Zdarzyło się to 4,533 miliarda lat temu, czyli tylko 34
miliony lat po uformowaniu się Ziemi – Thea uderzyła Ziemię pod kątem
(niecentralnie), ulegając zniszczeniu, oraz wyrzucając większość swojej masy i
znaczną część masy płaszcza Ziemi w kosmos. Symulacje
komputerowe wskazują, że około 2% masy Thei po wyrzuceniu w
kosmos utworzyło orbitujący wokół Ziemi pierścień materii. W ciągu stu lat po
uderzeniu około połowa masy pierścienia skumulowała się, tworząc Księżyc.
Pierwotny okres obrotu i nachylenie osi proto-Ziemi uległy po uderzeniu
zmianie. Dzięki powstałemu nachyleniu osi obrotu zachodzi zjawisko pór roku.
Funkcjonuje pogląd, że gdyby nie doszło do zderzenia, a Thea
nie zmieniła ziemskiej orbity i kąta nachylenia osi, to znany nam
typ życia mógłby nie powstać z powodu niesprzyjającego klimatu.
Są to jednak niepotwierdzone spekulacje.
Być może niecały materiał pierścienia połączył się od razu.
Grubsza skorupa niewidocznej strony Księżyca sugeruje, że drugi
księżyc o średnicy około tysiąca kilometrów powstał w punkcie libracyjnym
Księżyca. Po kilkudziesięciu milionach lat, kiedy dwa księżyce oddaliłyby się
od Ziemi, słoneczne efekty pływowe uczyniłyby orbitę mniejszego niestabilną,
prowadząc do kolejnego zderzenia z małą prędkością, które rozpłaszczyłoby
mniejszy księżyc na tym, co jest teraz niewidoczną stroną.”
Źródło : Teoria wielkiego zderzenia –
Wikipedia, wolna encyklopedia
Zauważcie że:
„1(+)+1(-)=2(+i-)+1(+lub-)”
implikuje z jakiego powodu życie na naszej planecie powstało.
Gdy uderza w ziemię kometa „1(+)+1(-)=2(+i-)+1(+lub-)”
implikuje że ruch + bezruch tworzą energię i wtedy energia która jest wyzwalana
przez to uderzenie ponownie tworzy
„1(+)materia + 1(-)materia = 2(+i-)
(ponieważ materia pozostaje) + 1 energia(+lub-) w tym wypadku tworzy się
synteza czyli życie„
W kontekście uderzenia Thei w młodą ziemię, nabiera to znaczenia formującego
życie:
materia i energia + materia lub energia co w tej konsekwencji
tworzy życie energetyczne (takie jak piorun kulisty) lub życie materialne takie
jak my, zauważcie że nie jesteśmy jedynie materią a również energią, więc byty
energetyczne takie jak piorun kulisty również nie są jedynie energią a są
również materią.
Jeśli chodzi o "efekt dodany", ja interpretuję to niczym Heglowską
Dialektykę: "tezę, antytezę co w konsekwencji daje syntezę" Wtedy
można dojść do wniosku że, jedynie w wyniku łączenia przeciwieństw otrzymujemy
nową jakość. Jak sądzę, to dotyczy wszystkiego co pierwotne, substancji,
człowieka, fizyki i wielu innych (*pierwotnych) "dualizmów" które w
syntezie tworzą nową jakość.
To tyczy się w zasadzie wszystkiego, gdy mamy przeciwieństwa
zawsze będzie synteza, dajmy na to, (to osobiste doświadczenie) gdy któregoś
razu, byłem zirytowany, (pomijając szczegóły) uderzyłem brata w twarz, a On po
prostu stał, i nadstawił drugi policzek, wywołało to we mnie płacz... to
właśnie ta synteza o której mówię.
Źródło : NASA
Jeśli
chodzi o równanie, to jest ono dość uproszczone, wydaje mi się że takie
równanie będzie lepiej opisujące to zjawisko
"1
(+) +1 (-)=2 (+i-) + 1 (+ lub -)”
1
(myśl) + 1 (inna lecz podobna myśl) będzie prowadzić do połączenia się obydwu
myśli, co powoduje nową jakość, w interpretacji + lub - w tym wypadku.
Choć
czasem może być jeszcze inaczej, "1(+)+1(-)=2(+i-)+1(zupełnie nowa
jakość)”
Drugie
równanie bardziej odnosi się do np. zjawisk takich jak, ciepło + zimno = ciepło
+ zimno + falowanie rzeczywistości.
Przykładów
można szukać wszędzie, lecz jak zwykle interpretacje są często bardzo
ogólnikowe lub nawet czasami całkowicie błędne. Nasza nauka podupada,
fundamenty się trzęsą a pomimo tego wszyscy udają, że wszystko jest tak jak
powinno być.
Oczywiście,
nikomu nie narzucam swoich przekonań, lecz to jak sądzę, to podstawa, ponieważ
czasami:
1+1
(jedynie w przypadku gdy nie mamy do czynienia z "pierwotnym
dualizmem" = 2.
Lecz
gdy jest dualizm to wszystko zależy od jak głęboki jest taki dualizm.
Zasady
wszechświata się cały czas zmieniają.
Początkowo
jak sądzę było 1+1=2 później, "1(+)+1(-)=2(+i-)+1(zupełnie nowa jakość)”,
a
teraz
"1
(+) +1 (-)=2 (+i-) + 1 (+ lub -)” chodzi
o, zmiany jakie następowały w zasadach rzeczywistości, od początków
wszechświata, gdzie było jedynie ciepło 1+1=2 jest tym pierwotnym wyjściem,
później doszło do jakiejś syntezy i powstało "1(+)+1(-)=2(+i-)+1(zupełnie
nowa jakość)”, a teraz jest człowiek, który również musiał powstać w wyniku z
jakiejś skomplikowanej syntezy i to ta zasada będzie najlepiej go opisywać:
"1
(+) +1 (-)=2 (+i-) + 1 (+ lub -)” więc to co dotyczy człowieka, to właśnie jest
te trzecie równanie, to co dotyczy na przykład praw fizyki, to jest te drugie
równanie, a to co dotyczy tego pierwotnej, całej rzeczywistości (oprócz
człowieka i praw fizyki powstałych po wielkim wybuchu) jeden plus jeden równa
się 2 to jest wszystko co nas otacza czyli to najbardziej pierwotne, to od tego
się wszystko zaczęło.
Takie
dualizmy mają również negatywne konotacje jeśli chodzi o człowieka np.
depresja, schizofrenia, nerwica itp.
ale
również pozytywne, jak np. oświecenie, stany flow, pismo automatyczne itp.
Równanie:
1+1=2
Opis:
Dotyczy to "wszystkiego co nas otacza" w sensie najbardziej
fundamentalnym, pierwotnego całej rzeczywistości która istniała na początku
powstania wszechświata, od tego się wszystko zaczęło.
Tutaj
interakcje są proste, addytywne, bez złożonych dualizmów czy emergencji
"nowej jakości" w takim sensie, jak w późniejszych etapach. Może to
odpowiadać stanowi wszechświata, gdzie panowały bardzo proste prawa, być może
przed ukształtowaniem się złożonych struktur czy fundamentalnych sił w ich
obecnej postaci.
Poziom
Praw Fizyki:
Równanie:
"1(+)+1(−)=2(+i−)+1(zupełnie nowa jakość)”
Opis:
Tutaj pojawiają się dualizmy (np. "+ i -", ciepło i zimno). Ich
interakcja ("2(+i−)") prowadzi do powstania "zupełnie nowej
jakości" (syntezy), która jest czymś więcej niż sumą składników. To
równanie mogłoby opisywać fundamentalne procesy fizyczne, które prowadzą do
powstawania złożoności, nowych cząstek, sił, czy struktur we wszechświecie.
Poziom
Ludzki (lub poziom złożonych systemów, świadomości):
Równanie:
"1(+)+1(−)=2(+i−)+1(+ lub −)”
Opis:
To równanie odnosi się do "tego co dotyczy człowieka". Interakcja
dualizmów ("1(+)" i "1(−)") prowadzi do stanu pośredniego
("2(+i−)"), a następnie do syntezy ("+1"), która jednak
charakteryzuje się pewną niejednoznacznością lub możliwością różnych wyników
("+ lub -"). Może to odzwierciedlać złożoność ludzkiej psychiki,
wolną wolę, subiektywność doświadczenia, moralne dylematy, gdzie wynik
interakcji nie jest z góry zdeterminowany i może przybierać różne formy.
Widać
że wszechświat ewoluuje on po prostu cały czas się dopasowuje tak jakby był
świadomy, do tego te wszystkie stare równania zostają i nie zmieniają się w
czasie, co sugeruje również, że istnieje jakaś pamięć wszechświata.
To poniekąd potwierdza moje słowa, że
wszechświat to nic innego jak świadoma istota, Bóg.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz